Logowanie błędów - podejście pierwsze...




Dawno dawno temu (lub nie tak dawno :) ) pracując przy jednym z projektów zauważyłam, że w systemie tym absolutnie nie ma logowania błędów. W ogóle. Nigdzie. Jak programiści sobie radzili z takim systemem - nie umiem odgadnąć....

Zaproponowałam wobec tego,  że może jednak by - chociażby dla własnego dobra i ułatwienia przy zgłoszeniach błędów - dorobić jakąś tabelkę do logowania, dopisać prostą procedurkę logującą  i zacząć logować te nieszczęsne błędy. 

- Ale po co... Kto to będzie przeglądał....

No w sumie po co, kto by to przeglądał...
Ech...

*wszelkie podobieństwa do systemów czy osób są czysto przypadkowe! Aczkolwiek historia jak najbardziej, niestety, autentyczna.....

Komentarze